Prognozy

na  weekend są obiecujące:-)

A tak poza tym to nie wiem, gdzie telefon. Ciekawe czy został w pracy, w samochodzie czy w ogóle nie wiadomo gdzie?
Wolałabym nie, ale ostatnio jestem tak zalecana, że wszystko jest możliwe.

Aktualny przyjaciel

Najlepszy.
Kwas migdałowy.

Pierwsze podejście

do basenu - nieudane :-(

W ten weekend

nie pojechałam.
Nie wyrobiłam się czasowo. A i prognozy były niepewne
Może za tydzień? W tym roku jakoś nie mam specjalnego ciśnienia na ten wyjazd. Wystarczy wypad za miasto.
To do mnie zupełnie niepodobne.

Dziś luzik

Pierwsza wycieczka :-)

Przeszło

Na szczęście.
Po chorobie nie ma chyba śladu, choć wczoraj w dzień ból gardła i temperatura powyżej 39 st.

To niemożliwe

Żeby non stop chciało mi się jeść.
Ja wiem, że zima na horyzoncie, ale bez przesady.
Sałata i koniec!

Miało być tak pięknie

A mamy ból gardła i wysoką temperaturę.
Pierwszą lekcję pływania musieliśmy odłożyć.
Mam tylko nadzieję, że nie trzeba będzie zmieniać planów wyjazdowych - w następny weekend mieliśmy się wybrać nad morze...
No cóż, zajmę się trochę domem, w końcu zostało kilka rzeczy do zrobienia, na które w tygodniu raczej brakuje mi czasu.

Jestem na tak

Żyje się raz... ;-)

Oddam za darmo - zrób komuś radość

W ramach działalności tej grupy z wielką przyjemnością upłynniam zabawki Laury. Przyjemne z pożytecznym. Ja mam mniej rzeczy, a jakieś dziecko się cieszy. Trochę jest zachodu z wysłaniem paczek, ale co tam. Ważne, że te rzeczy nie lądują na śmietniku i mogą nieść radość.
Mam nadzieję zamknąć w końcu domową hurtownię zabawek ;-)

Jest dobrze...

choć nieustannie w biegu :-)

Wybrałam

pastelowy fiołkowy, prawie niewidoczny.
Nie dość, że zabrało mi to stanowczo zbyt dużo czasu, to jeszcze nie jestem przekonana czy ten duet będzie udany ;-(

Nie szukaj,

nie pytaj, bo jest dobrze.
I nic nie zamierzam zmieniać.
No chyba, że chcesz.... to próbuj...

Taki wrzesień

że moim strojem domowym stało się bikini + japonki !
Poza tym mam w domu pierwszoklasistkę :-)